Cześć, Kochani! Ostatnio było wyzwanie LBA, dzisiaj Book Tag :-*. I to nie byle jaki – ZAPROGRAMOWANY BOOK TAG! Przygotowałam go razem z Posy z bloga http://bibliotekaamarzen.blogspot.com . Grafikę również wykonała niezawodna Posy 😉 .
– Paint, czyli książka, której czegoś brakuje.
Natalia: Moim zdaniem jest to „Ponad wszystko” Nicoli Yoon. Cała książka świetna, tylko w zakończeniu brakuje mi pewnych szczegółów, dotyczących relacji Madeline z matką.
Posy: „Gone” Michaela Granta – to naprawdę dobra książka, ale po pewnym czasie zaczyna nudzić, czuje się taki czytelniczy niedosyt.
– Gimp, czyli książka z mnóstwem wątków.
Natalia: „Lesio” Joanny Chmielewskiej. Na szczęście nie wypływa to bardzo na zrozumienie akcji. –
Posy: „Dom Hadesa” Riordana. Bez przeczytania poprzednich tomów tej serii, w sumie też całego „Percy’rgo Jacksona i Bogów Olimpijskich”, ciężko się w tym wszystkim połapać.
– Antywirus, czyli książka, którą każdy musi przeczytać.
Natalia: Moim zdaniem jest to „Zadurzenie” Eve Ainsworth. Może wiele nauczyć, zwłaszcza młode dziewczyny, o toksycznym związku.
Posy: „Władca Pierścieni” Tolkiena. Nie twierdzę, że trzeba przeczytać od deski do deski, ale warto spróbować.
– Photoshop, czyli książka będąca rozwiązaniem na wszystkie problemy.
Natalia: „Dwie sekundy przed cudem” Agnés Ledig. Jak sama autorka o niej mówiła, książka-terapia. W przejmujący sposób opowiada o powrocie do normalnego życia po ogromnej tragedii.
Posy: Mam ogromną ochotę zarzucić tu tytułem jakiegoś poradnika, ale w tym wypadku nie da się wziąć wszystkich ludzi „pod jedną kreskę” – każdy z nas ma taką szczególną książkę, ale nie wszyscy tę samą.
– Notatnik, czyli książka do przeczytania „na raz”.
Natalia: „Błękit” Lisy Glass. Przyjemna lektura na lato, ale bardzo wciągająca.
Posy: Cała seria „Pamiętnik Księżniczki”. Wydaje Ci się, że dopiero zacząłeś czytać, a to już koniec tomu.
– Word, czyli książka, którą warto znać.
Natalia: „Drugie bicie serca” Tamsyn Murray. Książka uwrażliwia młodzież na temat transplantacji; warta polecenia.
Posy: Powiedziałabym, że większość klasyki – jak to mówiła jedna z moich polonistek, klasykę trzeba znać, a nie lubić. Chyba tak to szło.
– PowerPoint, czyli książka, którą czyta się z radością.
Natalia: Dla mnie jest to „Jajecznica na deszczówce” Agaty Mańczyk. Wiele razy do niej wracałam i za każdym razem czerpałam wielką przyjemność z lektury.
Posy: „Opowieści z Narnii” oczywiście. Czytanie tej serii to powrót do krainy, gdzie wszystko, nawet latające babeczki z wiśniowym nadzieniem, jest możliwe.
– Excel, czyli książka z przewidywalną akcją.
Natalia: Tutaj wskazałabym „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Wiadomo, jak się skończą oraz że na każdym kroku czekają nas krwawe sceny.
Posy: „Rywalki” Kiery Cass. Błagam i tak wszyscy wiemy, jak to się skończy.
Mam nadzieję, że Wam się podobało! Tym czasem miłego popołudnia i obiecuję, że już niedługo pojawią się recenzje kolejnych książkowych perełek 😉 .