
Cóż… Jak zawsze Anna Łacina zaskakuje. Książka od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. Jak potoczą się losy bohaterów? Tego nie zdradzę, ze względu na prośbę Autorki. Dlaczego? Bo inaczej nikt nie miałby przyjemności podczas czytania. A że „Niebo nad pustynią” przeczytać warto, w to nie wątpię.
Anastazja chodzi do liceum. Przed feriami usłyszała, że chłopak, który jej się podoba – Damian – jedzie z rodzicami na ferie zimowe do Egiptu. Sama również proponuje to w domu, a rodzice nieoczekiwanie do pomysłu się zapalają i… Wtedy pojawiają się u czytelnika drobne wątpliwości, czy aby wszystko będzie po myśli Anastazji… Kto przeczyta, sam zobaczy 😉 !
Klara przyjeżdża z babcią. Od początku wydaje się tajemnicza, a czarnych ubrań nie zdejmuje nawet na plaży…
Albert jest starszy, już pełnoletni. Studiuje. Na początku niewiele o nim wiadomo, nawet tego, jakiej jest narodowości i wyznania, ale to tylko potęguje ciekawość czytelnika. Przynajmniej ja nie mogłam się już doczekać, aż Autorka wreszcie coś o nim napisze. Czy chłopak okaże się czarnym charakterem, może islamskim ekstremistą, może obsługą hotelową, a może… jeszcze kimś innym?
Każdy z tej czwórki skrywa tajemnice. Bolesne, których nie chce nikomu zdradzić… Anna Łacina zaskakuje nas przez całą książkę; kiedy sekrety wychodzą na jaw, to nie wszystkie jednocześnie.
Gdy przewracamy ostatnią stronę powieści, czujemy niedosyt, smutek, ale i współczucie dla bohaterów. Jakie jest zakończenie oczywiście nie zdradzę, dlatego polecam przeczytać całą historię 😉 .
Jedno jest pewne: „Niebo nad pustynią” jest bardzo pouczające. Pokazuje chociażby, co może się stać, kiedy nastolatki postanowią działać na własną rękę na imprezie… Ale bynajmniej nie w sposób, który czytelnik mógłby uznać za nachalny. Nie. To bohaterowie przedstawiają swoje wydarzenia z życia i co do nich doprowadziło, a już czytelnicy zdecydują, czy to ich przekonało.
I jeszcze jedno: bardzo mi się podoba w „Niebie nad pustynią” to, że nie ma tam podziału na tych złych i tych dobrych. Każdy ma inny punkt widzenia i już każdy według własnego uznania oceni bohaterów… Jednym słowem: POLECAM!!
Fajna recenzja!zdecydowanie przeczytam! Bardzo ciekawa strona, będę zaglądać!
Miło mi 🙂 Zapraszam także do zaglądania na Fanpage „Mądrego Pisania” na Facebooku 🙂