Każdy z nas zna co najmniej jedną historię osoby, która sięgnęła dna. Popadała coraz głębiej w nałogi, aż przestała sprawować nad swoim życiem jakąkolwiek kontrolę. Wiele z takich osób miało szczęście i odbiło się od dna. Powróciło do dobra i zdołało odmienić swój los. Jednak sami nigdy nie daliby rady tego dokonać.

„Jestem drugi” to zbiór autentycznych historii w większości znanych ludzi, którzy sięgnęli dna, ale zdołali się od niego odbić. Co łączy opisane osoby? Fakt, że wszystkie musiały zmierzyć się z własną bezsilnością, odkryć, że nie naprawią swojego życia same. Niektóre z przedstawionych opowieści wydają się tak straszne, tak rozdzierające, że mamy ochotę zadać pytanie: jakim cudem ci bohaterowie wydostali się z „bagna”, w które wpadli? Po ludzku wydaje się to niemożliwe. Jednak każda historia zawiera to samo przesłanie: z Bogiem wszystko jest możliwe.

Jaki mielibyśmy stosunek do mieszkających na ulicy prostytutek? Kobiet, które muszą sprzedawać własne ciało, aby nakarmić dzieci? Albo do sportowców i muzyków, wielkich gwiazd, które nie odnalazły szczęścia w sławie i bogactwie i sięgnęły po narkotyki i alkohol? Albo do przedsiębiorców, którzy mimo że mają wszystko – zaprzepaszczają to i popadają w nałogi? Pewnie potępilibyśmy takich ludzi. Tego typu odczucia byłyby silniejsze od nas. Bohaterowie, którzy zgodzili się podzielić swoimi doświadczeniami, rzeczywiście czuli się odrzuceni i zapomniani. Potwornie zranieni, nierzadko przez własne rodziny. Ale ich losy miały jeden wspólny punkt, jedno wspólne zakończenie: odnaleźli prawdziwą miłość, wolność i nadzieję. Odkryli, że Bóg nigdy ich nie potępi. Poczuli, że już nie muszą szukać wolności w używkach. Poczuli, że mogą odbić się od dna i naprawić swoje życie. Wszyscy stwierdzili, że chcą być drudzy.

Akcja Jestem Drugi coraz prężniej się rozwija. Tysiące osób do niej dołączyły i wciąż dołączają. Ruch założony przez Douga Bendera i Dave’a Sterretta zdobywa coraz większą popularność, coraz więcej ludzi zmienia swoje życie i decyduje się powrócić do wiary. Książka, którą właśnie skończyłam czytać, jest tylko wisienką na torcie.

Powiem szczerze, że czytając opisane historie, nierzadko miałam dreszcze. Nierzadko chciało mi się płakać. Ci ludzie doświadczyli chyba wszystkiego, co może być złe na świecie. A potem, gdy stopniowo wychodzili na prostą – cieszyłam się zupełnie tak, jakby to byli moi przyjaciele, tacy, których znam od dawna i za których cały czas trzymałam kciuki.

Każdy z bohaterów książki ogłasza „Jestem drugi”. Staje się szczęśliwy, zmienia się, powraca „do żywych”. Dzieli się z czytelnikami osobistymi doświadczeniami, które naprowadziły go z powrotem na dobrą ścieżkę. Nierzadko ich przemiana zaczynała się od tragedii, która jednak okazywała się być początkiem czegoś nowego, lepszego. Innego.

Oprócz duchowego wymiaru, który posiada książka, muszę poświęcić chwilę również na pochwalenie formy i sposobu wydania. Przejrzyście, jasno, minimalistycznie, dodatkowo ze zdjęciami. Ten minimalizm naprawdę wyszedł dziełu na dobre. Ostatecznie, przy takim ładunku emocjonalnym, jaki niesie ze sobą lektura – żadne dodatki nie są potrzebne.

Jeżeli szukacie książki, która umocni Was w wierze (lub dopiero Was do niej doprowadzi), jeżeli chcecie zapoznać się z bolesnymi, ale znającymi szczęśliwe zakończenie historiami znanych osób, to polecam Wam „Jestem drugi” z całego serca. Musicie przygotować się na ogrom emocji, łzy smutku i radości. A osoby zainteresowane zapraszam na stronę www.iamsecond.com oraz na kanał akcji na YouTube. Dostępne są również gadżety związane z akcją. Pamiętajcie: jeśli pragniecie odmienić siebie i swoje życie – odwagi. Jak mówią autorzy: bądź częścią rewolucji, zaangażuj się!

PS. Osoby, które chciałyby zakupić książkę zapraszam pod ten link: https://aetos.pl/sklep/jestem-drugi/.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu „Aetos”.